Najtrudniej jest zrobić tort z okazji Roczku, dzieciątko jest jeszcze na tyle małe, że nie powie Ci, co chce, rodzice nie chcą nic sugerować a ty myśl. Chcesz, żeby był wyjątkowy, bo każde dziecko jest wyjątkowe, więc na taki tort zasługuje.
Do ostatniej chwili nie wiedziałam, jaki tort zrobić naszej Łucjance. Chyba, Rodzinko moja, rozumiecie mnie :-) (Danka nie chciała Toudiego ;-P - ale mi się oberwie).
Zaczęłam więc od skojarzeń: gremliny =>las => drzewa =>sowy i tort gotowy:
Żartuję:) Chciałam zrobić łąkę, a później wpadłam na pomysł z drzewem i sówkami. Pierwszą zjadł Tomaszek, nie zdążyła trafić na tort. Oczywiście, zanim ją skonsumował, nosił w rączce przynajmniej przez godzinę, aż się prawie rozpuściła.
Jaki tort będzie następny? Kto da mi wyzwanie?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz