Szukaj na tym blogu

sobota, 2 sierpnia 2014

DEWOLAJE Z PIEKARNIKA

Lubicie dewolaje? Ja uwielbiam, ale to stanie przy patelni w upalne dni mnie dobija. Znalazłam w internecie przepis na dewolaje pieczone. Robiłam je już wielokrotnie zmodyfikowawszy przepis pod swoją rodzinkę.
Dziś Wam go przedstawię, ponieważ myślę, że warto. Jak już raz upieczecie dewolaje, nie będziecie chcieli jeść smażonych :)

Składniki:
  • piersi z kurczaka
  • sól, pieprz, inne przyprawy wedle uznania
  • ogórki słodko-kwaśne (kilka sztuk)
  • ser żółty
  • masło
  • jajko
  • mąka
  • płatki kukurydziane.
Wykonanie:
Na początku filety kroję na cieńsze plastry i delikatnie rozbijam tłuczkiem. Następnie przyprawiam solą i pieprzem, często też curry. Masło, ser i ogórki kroję w słupki (czasami dodaję paprykę).





W plastry mięsa zawijam po 2-3 kawałki sera, ogórka i masła (czasami wewnętrzną część dewolaja posypuję dodatkowo natką pietruszki lub koperkiem). Dewolaja panieruję w mące, jajku i płatkach kukurydzianych. Następnie układam na blaszce wyłożonej folią aluminiową.

(Jakby co to ten kubek na zdjęciu to żaden tajemniczy składnik, tylko moja ulubiona kawa z mleczkiem.)


Dewolaje piekę w 180 stopniach przez 30-45 minut. Gotowe wyglądają tak:



A smakują jeszcze lepiej :) Mmmmm... palce lizać :)