Ostatnio moja Ukochana Ciotka zarzuciła mi, że faszeruję swoje dzieci samym proszkiem do pieczenia. Aby udowodnić, że to nieprawda, przedstawiam Wam sprawdzony przeze mnie przepis na wyśmienite domowe biszkopciki, z którego często korzystam.
Kaśka, ten post jest z dedykacją dla Ciebie :)
Składniki: 3 jajka, 3/4 szklanki cukru, 1,5 szklanki mąki pszennej, 1 opakowanie cukru waniliowego.
Dodam, że moja szklanka ma 200 ml.
Piekarnik włączyłam na 170 stopni. Na dużej blaszce położyłam papier do pieczenia. Jajka zmiksowałam z cukrem aż do białości. Dosypałam mąkę i cukier waniliowy, i ponownie zmiksowałam. Na blaszkę dużą łyżką nakładałam niewielkie porcje ciasta zachowując dość spore odstępy. Piekłam ciastka około 12 minut (aż się zarumieniły). Upieczone ciastka układałam na kratownicy.
Ciastek z jednej porcji wychodzi dosyć sporo. Aby dłużej zachowały świeżość,przechowuję je w szczelnym opakowaniu.
Zachęcam do tego wypieku. Jak choć raz spróbujecie, już nigdy nie kupicie gotowców :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz